Niedzielne strzelanie

[skrzat]

Brak chętnych, więc odpuszczam.

[skrzat]

Kurde, znowu sam z sobą piszę... 🤔
W niedzielę znajdzie się, ktoś chętny postrzelać?

[malanit]

Ehh, ja naprawdę chciałem odpocząć i przyjechać, ale oczywiście jak zwykle dookoła pełno roboty i nawet w niedzielę nie ma jak się oderwać, bo "odpoczynek" z rodziną. Najbliższy czas będę miał pewnie 17tego, ale piszę żebyś wiedział, że pamiętam i żałuję że nie mogę dołączyć.

[bialy]

Ja się boję umawiać
Crosmana trzeba przetestować, już kolbę mu kupiłem jakiś czas temu.
Zrobię wszystko żeby być  w niedzielę 

[skrzat]

Łączę się z Wami w bólu, bo i mnie czas nie rozpieszcza. 
To na którą się umawiamy w niedzielę? 😉

[bialy]

Myślę że bezpiecznie jakaś 12:00 będzie optymalna

[skrzat]

Ok. Będę z Hubertem.

[bialy]

To ja Dawida zabiorę. Wytłumaczysz mu jak smarować wiatrówkę?

[skrzat]

Niestety owady wygrały... 😕
Komarów bez liku, a osy... rozpanoszyły się jak na swoim. 🤨
Nawet nie oddaliśmy jednego strzału i opuściliśmy zarośnięte ranczo... Czas zrobić tam porządek. Ma ktoś wielki palnik gazowy? Zarośla zwalczymy z Rafałem na dwie kosy ale osy najlepiej spalić.😡

[Stefcio]

Wpadłem dziś na ranczo, można powiedzieć, że temat os już jest nieaktualny. Z komarami to wiadomo, nic nie zrobisz ale te kosy to jak macie sposobność to ogarnięcie proszę, bo zielsko pod pachy 😆

[bialy]

że temat os już jest nieaktualny

A dziś jeszcze rozmawialiśmy ze Skrzatem, jak te bzyki wytępić. 

Dzięki

To z kosami wpadniemy. 

[skrzat]

Marcinie... 
Jak nie będzie padało, to dzisiaj wieczorem spróbuję pokosić.

[Stefcio]

Wczoraj strulem szkodnika gaśnicą, dziś byłem zdjąć gniazdo. Jak ktoś ciekaw, to tak to wygląda.


Nie miałem ze sobą żadnej saperki ni nic, gniazdo jest spakowane w reklamówkę, leży na przeciwległej do wejścia skarpie, przy kartonie po pizzy, proponuje rozpalić ognisko w niedzielę czy jutro jak tam wam pasuje. Osy są martwe także zero obaw. Albo zakopać, tyle, że niemam czym 😝

[skrzat]

Kawał kokonu... Ja na działce, pod deskami altany uwaliłem gasnicą gniazdo os i rozpoczęte szerszeni. Dziś okazało się, że mam jeszcze jedno gniazdo os i to dość aktywne. 🤪 pójdzie kolejna gaśnica.
Co do jutrzejszego dnia, postaram się dotrzeć na 11 z kosą i zrobię spustoszenie. Wezme też maczetę i saperkę. Gdyby ktoś był chętny do pomocy to będę wdzięczny. 😉
P.S.
Nabyłem paczuszkę QYS. Ciekaw jestem jak będzie latał. Jeśli ktoś chce sprawdzić...

[bialy]

Co do jutrzejszego dnia, postaram się dotrzeć na 11 z kosą i zrobię spustoszenie. Wezme też maczetę i saperkę. Gdyby ktoś był chętny do pomocy to będę wdzięczny. 😉

Mam robotę z samego rana. Może do 14-15 się wyrobię. Ale wtedy pogoda może nie być sprzyjająca. Zobaczymy.