Strzelectwo pneumatyczne > Mój sprzęt
Warsztacik... czyli nasze pomysły i ich realizacje.
skrzat:
Wielu z nas toczy wizje na temat naszych karabinków. Co poprawić, jak je zmodyfikować... Temat służy temu, by podzielić się pomysłami i ich realizacją.
Zacznę karabinkiem BSA Meteor, który kupiłem kiedyś za śmieszne pieniądze ale w stanie...
- osada podrapana i pomazana pisakami...
- system pordzewiały
- lufa obcięta brzeszczotem przy kostce ( kasacja)
- brak przyrządów otwartych, osłony spustu i kapselka na tyle cylindra
Z sercem podszedłem do niego. Odbudowałem jego wnętrze i poprawiłem jego ergonomię oraz wygląd zewnętrzny, lufę dorobiłem od Haenela 312. Wyszedł punktak. :)
skrzat:
Innym karabinkiem nabytym w podobnym stanie był Haenel 303.
Dorobiłem taką samą lufę od Haenela 312, szynę pod optykę, bakę i końcówkę lufy.
( Zdjęcia należy przesuwać lewo-prawo, by zobaczyć w całości).
bialy:
No kurna blaszka... mistrzostwo ook
Mc Gyver:
Krzysiek gratulacje :rock
Zainspirowałeś mnie do przedstawienia moich robótek ręcznych. To było około 11. lat temu - teraz już mi się nie chce :).
Ze starej sklejki leżącej gdzieś w piwnicy, za pomocą wyrzynarki, tarnika i papieru ściernego zrobiłem dwie rękojeści do Twinmastera. A wszystko trzymane w rękach, oparte na starym taborecie, który służył za warsztat - nie miałem nawet imadła.
Akurat system był szerokości sklejki więc wyciąłem jego kształt wyrzynarką, następnie klejem do drewna dokleiłem po obu stronach kolejne kawałki sklejki. Po wyschnięciu poszedł w ruch tarnik, potem papier ścierny, trochę bejcy i wyszło coś takiego:
To była pierwsza wersja, która nie wyglądała jeszcze za bardzo profesjonalnie.
Bogatszy o nowe doświadczenia wykonałem wersję ostateczną:
bialy:
:10
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej